TEKST PREZENTACJI;
Warto
już na wstępie omawianego zagadnienia zadać sobie pytanie czy biografia jest
niezbędna dla zrozumienia twórczości danego artysty? Odpowiedz nie jest
jednoznaczna, bo jak już byt nasz jest złożony są plusy i minusy. Za
stwierdzeniem, iż biografia jest niezbędna, przejawia się fakty, iż
znając losy samego artysty w pełni jesteśmy w stanie odczytać jego
intencję wczuć się w jego skórę. Za minusem przedstawia się, to, iż poezja jest
przecież wątkiem, którego sami możemy dobrowolnie interpretować. Natomiast
znając biografię autora jesteśmy w pewien sposób nakierowani. Lecz pytań
nadszedł kres, przejdźmy, zatem do przybliżenia sylwetki naszego wspaniałego i
zarazem
głównego bohatera mojej pracy – Jana Kochanowskiego. Jak wiemy z autopsji jego
twórczość dość bogata nie tylko stylistycznie, lecz poetycko i metaforycznie a
to wszystko odnosi się w jakimś stopniu do jego życia osobistego.
Jan
Kochanowski jak podaje nam wiele źródeł urodził się w 1530 roku w małej
miejscowości o nazwie Sycyna pod Radomiem. Choć muszę przyznać, że po
przestudiowaniu wielu pozycji odnoszących się do życia pisarza, jest to data
umowna, bowiem dokładnie nie została określona. Pochodził z rodziny
ziemiańskiej, gdzie ku pochwale jego rodziców i wyrazach szacunku wychował się
z jedenasta swojego rodzeństwa. Nastoletnie czasy pozwolę sobie ominą i przejdę
do kolejnego ważnego wydarzenia w życiu czarnoleskiego poety, a dokładniej
rozpoczęcia nauki w Akademii Krakowskiej w 1544 roku. Starał się wiele
podróżować po Europie i tym samym nawiązywał coraz więcej kontaktów z
interesującej go tematyki literatury i humanistyki. Starał się jak najwięcej
poznawać dzieł, z którymi na ziemiach polskich nie miał styczności to prawdopodobnie
ta wiedza zdobyta w podróżach pozwoliła mu na tak kunsztowne i różnorodne
tworzenie dział. Około 1563 roku powrócił do kraju, gdzie stanął na stanowisku
dworzanina i sekretarza Zygmunta Augusta, zaś po śmierci jego zwierzchnika
osiadł na stałe w znanym nam wszystkim Czarnolesie. Nie był już w tym okresie
skory do pełnienia jakichś wybitnych posług, w życiu publicznym udzielał się
tylko okazjonalnie. I tak dalej Kochanowski doznaje największej krzywdy, jaka
może przydarzyć się ojcu, umiera jego najukochańsza córeczka Orszulka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pozdrawiam:)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.